Udostępnianie treści w sieciach społecznościowych

Autor:

Kiedy tworzysz flipbooka, zadaj sobie pytanie, jaki jest twój ostateczny cel?

Marketing flipbookowy

Teraz, o ile twoja odpowiedź nie jest naprawdę rzadka, celem w pewnym momencie jest dzielenie się treścią z innymi. Większość z nas stara się udostępniać treści potencjalnym klientom lub fanom. Wraz z powstaniem sieci społecznościowych i blogosfery wydaje się (jak zawsze nam mówią), że łatwiej niż kiedykolwiek jest budować publiczność. Cóż, teraz, gdy miliony ludzi mają głos, jest tam dużo hałasu i mnóstwo ludzi walczących o czas wszystkich w sieci.

Jak więc przebić się przez hałas?

Oczywiście pierwszym krokiem jest stworzenie świetnych treści i uczynienie ich atrakcyjnymi. To znacznie zwiększy szanse, że ludzie, którzy przeczytają Twoje treści, zdecydują się udostępnić tę treść innym. To rozwiązuje problem potencjalnej wirusowości, ponieważ możesz skłonić ludzi do dzielenia się z innymi ludźmi, ale jak sprawić, by mała skała stoczyła się po zaśnieżonej górze?

Pierwszym krokiem w uzyskaniu dużej liczby widzów flipbooków jest umożliwienie odpowiednim osobom oglądania Twoich treści. Właściwi ludzie to głosy w Twojej branży lub społeczności, które mają dużą grupę obserwujących, którzy zwracają uwagę na to, co mówią. Ci ludzie są zwykle określani jako mistrzowie lub ewangeliści. Możesz je znaleźć, wyszukując „wpływowe? osoby w (TWOJA BRANŻA)” lub wyszukując #KEYWORDS na Twitterze. Takie osoby się pojawią i zazwyczaj można łatwo znaleźć ich adres na Twitterze lub adres e-mail. Kiedy już to zrobisz, nawiąż kontakt i poproś ich o opinię na temat Twojej pracy. Jeśli im się spodoba, poproś ich o udostępnienie.

Jeśli tylko kilka z tych płodnych gwiazd społecznościowych napisze o tobie, WHAM, pojawi się niewielka ilość sławy. Wtedy po prostu musisz dalej być niesamowity.

 

 

Polski